Początki klimatyzacji

Klimatyzacja samochodowa pierwszy raz została użyta na słynnym i bogatym rynku amerykańskim, w czasach przed II Wojną Światową. Były to początki lat 30. XX wieku. Amerykański rynek motoryzacyjny na tle innych producentów był bardzo rozwinięty. Dzięki swoim możliwościom postanowili udoskonalić i poprawić komfort użytkowników aut. Pierwszą próbą było wyposażenie samochodów o odpowiedniej mocy silnika w dosyć prostą formę klimatyzacji bez opcji regulacji temperatury. Nie było to jednak wyposażeniem podstawowym tych aut. Kolejny przełom dla klimatyzacji samochodowej nastąpił już w latach 50. W dalszym ciągu prowodyrem pozostawał amerykański rynek samochodowy. W układ chłodniczy, jako podstawowe wyposażenie otrzymał Chrysler Imperial Airtemp. Natychmiast uzyskał sporą popularność wśród użytkowników aut. Zaledwie 10 lat później klimatyzacja była standardowym wyposażeniem średnio 50% samochodów amerykańskiej produkcji.

Zasady działania

Układ chłodzenia zbudowany jest z parownika, sprężarki oraz skraplacza. Czynnik chłodniczy krąży po całym układzie w obiegu zamkniętym, skąd prowadzony jest do sprężarki. Kolejnym elementem jest transport do zasobnika. Dochodzi w nim do oczyszczenia, a także odwilgocenia czynnika. W skraplaczu, gdzie następnie trafia, gaz (czynnik) zmienia się w ciecz. Wentylatory zainstalowane w układzie, pozwalają na utrzymanie pożądanej temperatury. Proces chłodzenia koniec ma w parowniku. Następuje tam bardzo mocne obniżenie temperatury w wyniku procesu rozprężania. Sprawia to, że w kabinie samochodu odczuwalny jest chłód. Ważnym elementem jest oczyszczanie powietrza przez filtry zanim trafi do środka auta.

Czynnik klimatyzacji

Jednym z pierwszych czynników spełniających funkcję chłodzenia powietrza w autach spełniał dwutlenek węgla. Po pewnym czasie zastąpił go czynnik z serii fluoryzowanych węglowodorów. Można było stosować je przy dosyć niskim ciśnieniu w układzie. Kolejnym czynnikiem stosowanym w układzie klimatyzacji był R12. Posiadał odpowiednie właściwości termodynamiczne, a także co ważne nie ulatniał się. Został jednak uznany za szkodliwy i wycofany całkowicie z użytku. Następnie wykorzystywano znany wszystkim czynnik R134a. Badania jednak wykazały, że miał on zbyt wysoki indeks GWP, wynosił 1300. Zatem producenci samochodów w USA i Japonii mieli zacząć produkować auta z jeszcze bardziej wydajnymi układami chłodzącymi. Tym sposobem auta europejskie od 2011 roku również miały być dostosowane do nabijania ich układów klimatyzacji czynnikiem R134a. obecnie stosowanym czynnikiem jest R-1234yf.

Dbanie o klimatyzację

Najważniejszym sposobem na wydłużenie działania klimatyzacji w aucie jest korzystanie z niej przez cały rok. Dodatkowo średnio co dwa lata, zaleca się skontrolowanie całego układu w warsztacie specjalizującym się w klimatyzacji samochodowej. Należy sprawdzić ewentualne wycieki, potrzebę odgrzybienie układu, jak również nabicie nowym czynnikiem.
Ewentualne oznaki zepsutej klimatyzacji
Powszechnie znanym objawem niedziałającego układu jest wypuszczanie ciepłego powietrza z nawiewów. Może być to spowodowane brakiem czynnika. Kolejnym powodem do niepokoju jest częste zacinanie się sprężarki, czyli niejednolita praca mechanizmu. Najbardziej doskwierającym problemem jest bardzo nieprzyjemny zapach, który występuje zaraz po uruchomieniu klimatyzacji. Warto pamiętać, że właściciele aut wyposażonych w układ klimatyzacji, powinni częściej niż zwykle zaleca się, wymieniać filtry powietrza.